Samochody z USA – oszczędność dla cierpliwych. Część 1

Zakup samochodu, to poważna decyzja, która powinna być dobrze przemyślana. Oczywiście, motoryzacyjni entuzjaści, dla których auta nie są zwykłymi środkami transportu, a przede wszystkim pasją, nie muszą podzielać tej opinii. Jednak, większa część społeczeństwa traktuje „cztery kółka” jak narzędzie, które pomaga przemieszczać się z punktu A do punktu B. I choć preferencje dotyczące tego, czym chcemy podróżować, są różne, to jedno jest pewne – nikt nie lubi przepłacać.

 

Dobrze więc, mamy ustalony budżet, wiemy jakiego samochodu szukamy, wybraliśmy rodzaj silnika, skrzyni biegów oraz wyposażenie, które jest dla nas niezbędne. Kupując nowe auto sytuacja wydaje się być prosta – konfigurujemy samochód na stronie marki, obdzwaniamy okoliczne salony i szukamy najlepszej ceny. Następnie udajemy się do sprzedającego, który dał najlepszy rabat, podpisujemy umowę i czekamy, aż pachnący nowością wóz będzie gotowy do odbioru. Co prawda nie jest to ani najtańsze rozwiązanie, a i czas oczekiwania na odbiór może wynosić od kilku do nawet kilkudziesięciu dni. Jednak taki zakup ma spore grono zwolenników i niemało zalet, jak choćby gwarancja producenta, możliwość różnego finansowania czy przede wszystkim, stworzenie samochodu w stu procentach „pod siebie”.

 

 

Oszczędności

 

Jednak nie każdy może pozwolić sobie na „nówkę sztukę”. Nie wszyscy również chcą kupować samochód fabrycznie nowy. Czy to z powodów osobistych przekonań czy to z powodu błyskawicznej i spektakularnej utraty wartości. Wówczas przychodzi nam się zmierzyć z szeroką ofertą rynku samochodów używanych. I tu powinniśmy się zastanowić, gdzie kupić porządną używkę, dobrze wyposażoną, sprawną technicznie, z dobrze udokumentowaną historią i przede wszystkim w dobrej cenie? Oraz, czy bardzo się nam spieszy z zakupem? Jeżeli musimy mieć auto w tej chwili, cóż, pozostaje nam wertować ogłoszenia z rynku europejskiego. Jeśli jednak nie jest to sprawa życia i śmierci, warto zastanowić się nad sprowadzeniem czterech kółek z USA.

 

Stany Zjednoczone to prawdziwe, motoryzacyjne Eldorado. Mnogość ofert przebija cały rynek w Europie. Ceny samochodów również są zdecydowanie niższe niż u nas. Dzięki ujednoliconym przepisom podatkowym w USA, samochody są tańsze już w salonie, a przez to, że obywatele Stanów lubią wozić się nowymi autami, bardzo łatwo o stosunkowo świeżą używkę w dobrej cenie. Dodatkowo, w USA istnieje fenomenalny system odsprzedaży samochodów po przejściach. Dzięki temu, różnica w cenie przy popularnych markach europejskich, japońskich, koreańskich czy amerykańskich może wynieść aż 40 procent! Szczególnie, jeśli zdecydujemy się na zakup lekko uszkodzonego pojazdu. Dodając do tego fakt, że tamtejsze samochody w ogromnej większości są wyposażone bardzo bogato, jesteśmy w stanie ustrzelić prawdziwą perełkę.

 

 

Uszkodzony pojazd – szrot czy okazja?

 

Niskie ceny używanych samochodów to nie tylko kwestia niewysokich podatków (lub ich całkowitego braku, w zależności od stanu), ale również ogromna podaż. I o ile samochody bezkolizyjne, sprzedawane przez osoby prywatne, nie zawsze będą oferowane w super atrakcyjnych cenach, o tyle te oferowane na aukcjach pojazdów z ubezpieczalni, już mogą być prawdziwą okazją. Posiadaczowi auta w USA, przy lekkiej stłuczce lub większej awarii (np. silnika czy skrzyni biegów) bardziej opłaca się wymienić samochód na nowy niż naprawiać dotychczasowy.

 

Jeśli chodzi o awarie, to w USA najzwyczajniej w świecie, problemem są astronomiczne ceny serwisu. Czasem nawet prosta usterka może okazać się nieopłacalna w naprawie. Lepiej więc czasem pozbyć się problemu. W przypadku samochodów, które brały udział w kolizji, dochodzą dodatkowe kwestie, takie jak ogromna utrata wartości pojazdu oraz duże problemy z ubezpieczeniem. Podczas gdy w Europie dobrze zrobiony rozbitek może osiągnąć rynkową cenę modelu, o tyle w USA nie ma takiej możliwości. Podobnie sprawa ma się w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych. U nas, jeśli samochód ma za sobą kraksę, to jeśli odbudowany został zgodnie ze sztuką, ubezpieczenie nie będzie różnić się zbytnio od samochodu „bez przeszłości”. Za oceanem stawka może przekroczyć kilkukrotnie wartość samochodu. A i również w przypadku kolejnego „dzwonu”, odszkodowanie może zostać zaniżone.

 

 

Jak widać powyżej, najbardziej opłacalnym do importu samochodem, jest w miarę świeży, lekko uszkodzony pojazd. Najlepiej, jak jest przy okazji drogim, luksusowym europejczykiem. W Stanach, jeśli miał on „przygodę” zarejestrowaną w ubezpieczalni, już nie będzie łakomym kąskiem, a raczej szrotem, którego trzeba się pozbyć. Dla nas, jeśli oczywiście dobrze trafimy, może okazać się dużo tańszą alternatywą w stosunku do tego, co możemy dostać w Europie.

 

Jak dobrze trafić i nie nadziać się na minę? Dlaczego import z USA jest dla cierpliwych? Czy serio możemy zaoszczędzić kupę pieniędzy? Na te pytania odpowiemy w kolejnych artykułach.

 

A jeśli i Ty chcesz samochód z USA zapraszamy do zapoznania się z ofertą pojazdów, które znajdziecie w naszym salonie w Węgierskiej Górce. Nie znalazłeś nic dla Siebie? Zapraszamy do kontaktu, nasi doradcy pomogą w każdym aspekcie importu Twoich wymarzonych czterech kółek!

 

 

Maciej Juraszek

Autorzy zdjęć:

Zdjęcie główne: Roman Vasilenia/shutterstock.com

Zdjęcia w tekście: arkam-cars.pl