Najczęściej importowane samochody z USA – część 2
Zapraszamy na kolejną część serii artykułów o najczęściej importowanych samochodach z USA. W części pierwszej pokazaliśmy Wam średniej wielkości crossovera – Forda Edge. Zaprezentowaliśmy również alternatywne pomysły na auta z tego segmentu. W dzisiejszym tekście przedstawimy Volvo XC90 drugiej generacji. Jest kolejny samochód, który bardzo często wybierają nasi klienci. A jeśli nie Volvo, to co? Zapraszamy do lektury.
Volvo XC90 II – szwedzka stal, chiński kapitał
Pierwsza generacja Volvo XC90 zadebiutowała w 2002 roku i z miejsca stała się hitem sprzedażowym szwedzkiego producenta. Schludnie narysowane nadwozie skrywało pojemne i praktyczne wnętrze oraz niemałą gamę jednostek napędowych. Klienci mieli do wyboru pięciocylindrowe diesle oraz kilka silników benzynowych, z których najciekawszym był motor V8 opracowany przez Yamahę. Wyposażenie z zakresu komfortu oraz bezpieczeństwa również stało na najwyższym poziomie. Pierwsza odsłona XC90 produkowana była przez 12 lat i w tym czasie przeszła kilka delikatnych modernizacji. Jednak stonowana stylistyka oraz wysoki poziom bezpieczeństwa pozostał bez zmian, a długi okres produkcji tego modelu udowodnił, że Volvo wiedziało co robi. Niestety Ford, właściciel marki nie potrafił wykorzystać potencjału Volvo i podczas kryzysu w USA w 2010 roku sprzedał prawa na Daleki Wschód.
Nasz dzisiejszy bohater, czyli druga generacja flagowego SUVa Volvo, XC90, została wprowadzona na rynek w 2014 roku. Samochód nie przeszedł spektakularnej kuracji odmładzającej, design był stonowany, a zmiany subtelne. Właściwie, było to dostosowanie modelu do współczesnych trendów wizualnych. To było bardzo dobre posunięcie, nowy właściciel Volvo, chiński koncern Geely okazał szacunek oddanym klientom marki, którzy nie szukają projektowych fajerwerków. Większe zmiany zaszły wewnątrz pojazdu. Zmieniono deskę rozdzielczą, dołożono spory wyświetlacz centralny i elegancką dźwignię zmiany biegów. Na szczęście, charakter Volvo został zachowany również w tym miejscu.
Największa rewolucja zaszła pod maską XC90 II. Zrezygnowano z dużych silników benzynowych i wysokoprężnych. Z oferty zniknął świetny, pięciocylindrowy diesel, zniknęła również jednostka V8 (nieco mniej świetna). Zamiast tego klienci otrzymali serie ekologicznych i ekonomicznych silników czterocylindrowych. Co więcej, każdy z motorów miał pojemność 2,0. Mogliśmy więc wybierać między dwoma benzyniakami o mocach ok. 250 i 320KM. Oferta zawierała również dwa diesle – 190 i 235KM. Najmocniejszym silnikiem dostępnym w Volvo XC90 była hybrydowa jednostka, która składała się z 2 litrowego silnika benzynowego oraz silnika elektrycznego. Całość generowała ok 400KM.
Import Volvo XC90 II z USA
Volvo w Stanach Zjednoczonych kojarzone jest z klientami o raczej spokojnym usposobieniu. Szwedzkie samochody wybierane są przede wszystkim przez statecznych Panów, najczęściej posiadających duże rodziny i wysoki status społeczny. Taki klient bardzo poważnie podchodzi do tematu dbania o pojazd. I to jest jeden z bardzo ważnych powodów, dla których warto zdecydować się na import XC90 z USA. Volvo XC90, nawet jeśli będzie po jakiejś przygodzie (a doskonale wiemy, że będzie), to i tak będzie w świetnym stanie. Dodatkowo warto wiedzieć, że Volvo XC90 II jest doskonale wyposażone już w podstawowej, najtańszej wersji, która wbrew pozorom, nie sprzedaje się najlepiej. Widać to po importowanych przez nas samochodach. Najczęściej wybierane są wersje z 320 konną benzyną i w dopasionej wersji wyposażeniowej.
A co wybralibyśmy do naszej kolekcji? Usportowioną wersję R-Design z hybrydą pod maską.
Konkurencyjne pojazdy, które warto sprowadzić ze Stanów Zjednoczonych
SUVy to obecnie najpopularniejsze samochody zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Właściwie, to z USA pochodzi koncepcja tego typu pojazdów, stąd tamten rynek ma naprawdę wiele do zaoferowania. Szukając alternatywy dla Volvo XC90 nie będziemy się jednak skupiać na amerykańskich produktach, na te przyjdzie czas niebawem. Tym razem przyjrzymy się konkurencji z Niemiec oraz Japonii. Przed Wami Volkswagen Atlas oraz Toyota Highlander.
Volkswagen Atlas – Niemiec, którego nie kupisz w europejskim salonie
Największy SUV z oferty niemieckiego koncernu – VW Atlas zadebiutował pod koniec 2016 roku i został wprowadzony do oferty w połowie roku 2017. Jednak nie był to samochód globalny, który mógł być dostępny w każdym zakątku świata. VW stworzył Atlasa z myślą o dwóch, bardzo ważnych rynkach – amerykańskim oraz chińskim. Grupa VAG wiedząc, że w Europie czas na ogromne pojazdy mija, a przepisy coraz bardziej ograniczają możliwości montowania dużych silników do pojazdów skupił się na tym, by trafić w gusta innych klientów. Stworzono więc ogromny samochód, zdecydowanie większy niż oferowany w Europie Touareg, wyposażyli go w potężny silnik V6 o pojemności 3,6 litra i pokazali go w Stanach Zjednoczonych.
VW Atlas doskonale przyjął się w USA. Wielkie nadwozie budzi szacunek, mimo że jego bryła i detale stylistyczne zaprojektowane są raczej pod gusta amerykańskich odbiorców. Pojemne wnętrze może pomieścić nawet 7 osób i sporą ilość bagażu. Pod maską, oprócz silnika V6 możemy spotkać również nieco mniejszy motor – dwulitrową rzędową jednostkę czterocylindrową. Oba silniki sparowane są z 8 biegowym automatem, który przenosi moc na koła przednie (standard w silniku 2,0) lub na obie osie. Oczywiście, platformą wykorzystaną do stworzenia Atlasa była popularna płyta MQB.
Import VW Atlasa z USA to świetny pomysł dla każdego, kto lubi niemiecką motoryzację w nieoczywistym wydaniu. W całkiem przyzwoitym budżecie dostaniemy świetnie wyposażony samochód rodzinny, który w przeciwieństwie do niektórych, europejskich konkurentów, wjedzie w umiarkowanie trudny teren. I chociaż jego design nie jest specjalnie finezyjny ani ekstrawagancki, to może się podobać. Szczególnie tym, którzy nie koniecznie lubią się wyróżniać. Choć, przy wymiarach Atlasa wtopienie się w tłum może okazać się nieco karkołomnym zadaniem.
Co więc wybralibyśmy prywatnie? V6, 4x4, czarny lakier i kapitańskie fotele w drugim rzędzie.
Toyota Highlander IV – japońska limuzyna na szczudłach
Ostatni dziś samochód, który może być ciekawą alternatywą dla Volvo XC90 jest japoński SUV – Toyota Highlander. Czwarta generacja japońskiego „Górala” zastała wprowadzona do sprzedaży w USA pod koniec roku 2019. Nieco później, bo początkiem roku 2021 Highlander trafił do europejskich salonów. Dlaczego więc nie kupić go choćby w Polsce? Po pierwsze, w Stanach będzie taniej, po drugie – w Europie dostępny jest tylko jeden silnik. I ok, hybrydowa jednostka dostępna w naszych salonach jest w porządku. Jest mocna, ekonomiczna i trwała. Jednak w USA w pierwszym okresie sprzedaży, Highlander mógł mieć pod maską V6 o pojemności 3,5 litra. A to dla petrolheada wybór pierwszej potrzeby. Nie bez znaczenie jest również fakt, że hybryda ma skrzynię CVT (bezstopniową), a V6 mógł być wyposażony w klasyczny, 8 biegowy automat.
Toyota Highlander, podobnie jak konkurenci powyżej, jest przestronnym samochodem, który w komforcie i ciszy przewiezie nawet 7 osób. Bogate wyposażenie z zakresu wygody oraz bezpieczeństwa kusi, a ciekawe wnętrze, które na tle pozostałych, opisywanych samochodów wygląda najciekawiej, jest poskładane z należytą starannością. Wygodne fotele sprawiają, że nawet najdłuższa trasa nie będzie zbyt męcząca, a odpowiednie wytłumienie kabiny sprawia, że nawet przy prędkościach autostradowych nie będziemy musieli krzyczeć do pasażera obok. Przestrzeń wnętrza jest zasługą dość dużych wymiarów zewnętrznych. Jednak patrząc na linię Highlandera bez punktu odniesienia, nie sposób dostrzec tego, że mierzy on niemal 5 metrów długości. Do tego design karoserii jest przyjemny dla oka. Mimo agresywnych detali, takich jak rysunek świateł czy zderzaków, trudno powiedzieć, by całość była wulgarna. Powiedziałbym ,że jest to stonowana agresja.
Import świeżego „Górala” z USA nie powinien być problemem. Toyota Highlander jest bardzo popularnym modelem za oceanem i podobnie jak Volvo, trafia do statecznych głów rodzin. Warto więc zainteresować się sprowadzeniem ze Stanów Zjednoczonych tego, jakby nie było ciekawego samochodu. Bo choć w tej chwili możemy pójść do salonu i kupić Highlandera „od ręki”, o tyle jego personalizacja będzie nieco ograniczona.
Nasz wybór? Racjonalna i trwała jednostka V6, napęd na 4 koła i maksymalne wyposażenie.
Podsumowanie
Volvo XC90 drugiej generacji, to jeden z najpopularniejszych samochodów, które importujemy do Europy. Jednak, jak widzicie, USA to kolebka SUVów i możemy poszukać innej, równie ciekawej alternatywy. Nie ważne, czy będzie to wspomniana Toyota czy Volkswagen z USA. Jeśli i Ty szukasz samochodu i wahasz się przed podjęciem decyzji, odezwij się do naszej ekipy. Dobierzemy samochód skrojony do Twoich potrzeb!
Maciej Juraszek
Autorzy zdjęć (od góry):
Zdjęcie główne: Vander Wolf Images/shutterstock.com
Szare Volvo XC90 II: M 93/wikipedia
Volvo XC90 I: M 93/wikipedia
Volvo XC90 II wnętrze: Veyron Photo/shutterstock.com
Volvo XC90 II tył: EurovisionNim/wikipedia
Białe Volvo XC90 II: arkam-cars.pl
VW Atlas: arkam-cars.pl
VW Atlas tył: Mr.choppers/wikipedia
Toyota Highlander IV: kevauto/wikipedia
Toyota Highlander IV tył: kevauto/wikipedia